sobota, 19 listopada 2022

10. LPS: Danger: prolog ||opowiadanie

Hejka. Oto prolog nowego opowiadania. Zapraszam. 
====
Wracały wtedy ze szkoły. Jedna z nich była zdenerwowana, gdy druga-podekscytowana. Chodziło oczywiście o oceny. Idąc przez Las rozmawiały o nich.
-dalej nie wierzę w to co się stało-powiedziała Eris-jak to jest że ty dostałaś stopień celujący gdy ja niedostateczny?! Przecież napisałyśmy to samo! To niedorzeczne!
-uspokój się-odpowiedziała jej siostra- dostałaś taki stopień bo ściągałaś ode mnie i nauczyciel cię przyłapał. Poza tym to tylko ocena. Nic nie zmieni.
-tak masz rację to tylko kolejna ocena do poprawy! Przecież rodzice dadzą mi takie lanie że masakra!-dziewczyna wkurzyła się nie na żarty. Wtedy Iris, jej siostra zauważyła coś dziwnego. 
-ej, Eris zobacz tam!-zawołała Iris-co to jest?
-to tylko kamień nic niezwykłego-odparła poirytowana
-Tak ale jaki! On jest dwukolorowy. Czarno-biały! 
Wtedy Eris też zainteresowała się tą sprawą. Rzeczywiście taki był. Widząc jeszcze jedną rzecz koło kamienia zawołała siostrę:
-Hej Iris,obok jest jakaś kartka! Chodźmy sprawdzić.
Jak powiedziały tak zrobiły. Podeszły do kamienia i przeczytały kartkę. Spojrzały najpierw na kopertę było tam napisane:

PRZECZYTAJ TYLKO JEŚLI NAZYWASZ SIĘ ERIS LUB IRIS VON GREEDEN.

To było ich nazwisko i imię. Okazało się że to jest list zaadresowany do nich.
Postanowiły go przeczytać. Jego treść brzmiała tak:

"Drogie dziewczęta, jeśli widzicie dwa kolory na tym kamieniu i czytacie ten list, to znaczy że jest adresowany do was. Możecie zastanawiać się o co chodzi. Otóż, zostałyście wybrane. Będziecie strażniczkami dobra oraz zła. Aby stać się nimi musicie dotknąć kamienia, każda po przeciwnej stronie. Gdy któraś z was dotknie czarnej strony stanie się strażniczką zła, z kolei ta która dotknie białej strony-zostanie strażniczką dobra. Nie możecie dotknąć obie tej samej strony, gdyż nie może być dwóch strażniczek jednej strony. 500 lat później w 2005 roku przyjdzie na świat specjalna dziewczynka, a to dlatego że będziecie się nią opiekować niczym jej ciotki. Jednak będzie potężniejsza od was, więc strzeżcie się.
                                                      ~wujek Chris"
-My? Będziemy opiekować się jakimś bachorem 500 lat później? W życiu! Nie będziemy wtedy żyć więc jak mamy to zrobić?-Eris zaśmiała się
-Wiesz może jako strażniczki będziemy długowieczne. Ja bardziej zastanawiam się czemu wujek nic nam nie powiedział.-zmartwiła się Iris
-ja bym o tym nie myślała, spójrz jesteśmy wybrane! Chodź sprawdzić czy to prawda. 
Podeszły do kamienia i stanęły po przeciwnych stronach. 
-którą stronę wybierasz?-spytała Eris
-No nie wiem... nie chcę być zła...i nie chcę żebyś ty była zła-powiedziała Iris
-dobra ty bierzesz białą stronę, ja czarną-zarządziła jej siostra
-ale będziesz zła wtedy! Nie możesz!
-eee tam, będzie dobrze. Nic mi nie będzie.
Wtedy błysnęło jasne światło. Teraz obydwie były ozdobione opaską oraz naszyjnikami i bransoletami. 
-czyli teraz jesteśmy strażniczkami...super-Iris nie była do końca zadowolona. Natomiast Eris była wręcz wniebowzięta. 
===
A więc to koniec prologu. Mam nadzieję że wam się spodobał a w następnej części poznacie podopieczną strażniczek i poznacie je też 500 lat później. Do zobaczenia ;3
                                     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

28. LPS: Danger||rozdział 1||opowiadanie blogowe

 Lindsay pamiętała wszystko. Nadal słyszała głosy dwóch kobiet, które namawiały ją do podejmowania decyzji niczym anioł I demon. Ciepło wspo...